Aktualności

23.10.2015
49. Rajd Dolnośląski

49. Rajd Dolnośląski
Relacja

W dniach 17-18 października 2015 r. odbył się 49 Rajd Dolnośląski, 7. runda LOTOS Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Start znajdował  się w Parku Szachowym w Polanicy Zdroju , natomiast park serwisowy w pięknie położonym Zieleńcu.  Na kultowe ściganie Automobilklub Ziemi Kłodzkiej przygotował 12 odcinków o łącznej długości prawie 127km.

Na trasie z pierwszym numerem startowym pojawił się, prowadzący w tym roku w klasyfikacji LOTOS Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski, Bryan Bouffier i Thibault De La Haye jadący barwach TEDEX Fordem Fiestą Proto, w klasie Open N. Tuż za nimi pojawiły się załogi z listy priorytetowej PZM: Grzegorz Grzyb i Robert Hundla, Łukasz Habaj i Piotr Woś, Tomasz Kuchar i Daniel Dymurski oraz Tomasz Kasperczyk i Damian Syty. Wszyscy w Fordach Fiestach R5. W tej stawce walczyli również jadący z nr 6 Jakub Brzeziński i Bartłomiej Boba, których również wspierała firma Tedex.

49. Rajd Dolnośląski okazał się sporym wyzwaniem. Organizatorzy przygotowali wymagające i dość szybkie oesy. Ich stopień trudności dodatkowo potęgowały warunki pogodowe. Trasa podczas kilku pierwszych odcinków była raczej mokra i śliska, potem nawierzchnia podeschła pozostawiając jednak „pułapki” z mokrymi partiami asfaltu i śliskimi liśćmi, zwłaszcza na leśnych fragmentach co spowodowało że oprócz solidnego opisu, niezbędny był odpowiedni dobór opon oraz rozsądna jazda – podkreśla Łukasz Biegus, Dyrektor 49. Rajdu Dolnośląskiego.

Bryan poradził sobie wyśmienicie wygrywając pierwsze cztery odcinki, niestety dostał jedną minutę kary za zbyt wczesny wjazd na PKC (punkt kontroli czasu) i już do końca dnia pech go nie opuszczał. Do piątego OS-u nie wystartował z powodu awarii samochodu. W niedzielę wrócił na trasę łacznie wygrywając sześć z 12 odcinków specjalnych (cztery w sobotę i dwa w niedzielę), niestety minuta kary i awaria auta nie dała mu szansy na wygraną. Bryan bardzo dobrze radził sobie na śliskich nawierzchniach- relacjonował ze bardzo lubi takie warunki i nie jest dla niego problemem  jazda nocą, która jest najmniej lubianą przez kierowców częścią rajdu choć wielce widowiskową. Z pewnością odrobi w Arłamowie stratę do Habaja i zdobędzie  po raz czwarty tytuł Mistrza Polski.

Druga załoga Łukasz Byśkiniewicz i Maciej Wisławski  miała więcej szczęścia i wywalczyła kolejne podium w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski. W bardzo trudnym 49. Rajdzie Dolnośląskim Byśki i Wiślak zajęli 2. miejsce w swojej klasie oraz 3. w klasyfikacji aut przednionapędowych.

Łukasz Byśkiniewicz: To był niesamowity rajd, a to za sprawa kilku rzeczy: przede wszystkim tempa jazdy „osiek”, nocnych odcinków specjalnych, nowych fragmentów oraz zaskakujących warunków. Cieszymy się z wygrania dwóch odcinków specjalnych w 2WD. Czuć było, że to ważny rajd i wszyscy idą pełna parą. Przed ostatnim Rajdem Arłamów jesteśmy z Maćkiem liderami w naszej klasie. Koniec sezonu, zresztą podobnie jak cały, będzie bardzo ciekawy. Chciałbym bardzo podziękować naszym partnerom za olbrzymie wsparcie w walce o najwyższe laury, firmom: NOVOL, producentowi urządzeń Race Navigator, oraz firmom DESY., Sonax i Tedex. Gorące podziękowania za wsparcie medialne kieruje również do szefów kanałów grupy TVN.

Maciej Wisławski: Każda meta mnie cieszy, szczególnie w tak trudnym rajdzie. W zasadzie nie ma łatwych rajdów, gdy jedzie się bardzo szybko. Jazda samochodem na jedną oś z prędkościami powyżej 180km/h na wąskich drogach z dużą ilością błota i piachu wyzwala sporo emocji. Ten rajd preferował zawodników z dużym doświadczeniem, ponieważ skrywał wiele pułapek. Dlatego jest to dla mnie kolejny powód do dumy, że jesteśmy na mecie i to na kolejnym podium.

Trzecia nasza załogo Patryk Osowiecki, Adam Piwoński również nie mili zbyt wiele szczęścia. Awaria ich Astry już pierwszego dnia zakończyła ich zmagania w Rajdzie dolnośląskim.

Ostatecznie Łukasz Habaj (Ford Fiesta R5) wygrał 49. Rajd Dolnośląski, 7. Rundę MP, dzięki czemu został liderem w klasyfikacji generalnej. Drugie miejsce ze stratą 11,3 s zajął Jakub Brzeziński, a trzecie Grzegorz Grzyb (obaj Ford Fiesta R5) - strata 12,8 s.

Habaj w klasyfikacji generalnej mistrzostw Polski awansował na pozycję lidera z dorobkiem 124 pkt. Grzyb i Bouffier są ex aequo na drugiej pozycji - po 119 pkt.

Losy tytułu Rajdowego Mistrza Polski zdecydują się podczas ostatniej rundy LOTOS Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski, która w połowie listopada odbędzie się w Arłamowie. W grze o tytuł wciąż pozostaje trzech kierowców, Łukasz Habaj, Bryan Bouffier i ubiegłoroczny zwycięzca Rajdu Arłamów, Grzegorz Grzyb.

Wszystkim naszym zawodnikom serdecznie gratulujemy a kibicom po raz kolejny dziękujemy za wspaniały doping.
Do zobaczenia w Arłamowie.

Tedex Rally Team


Puchary TEDEX - 2018
OLEJE TEDEX WRC Więcej »
« powrót do aktualności

Copyrights © Tedex S.A. ul. Człuchowska 68a, 01-360 Warszawa
wpisana do Rejestru Przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego przez Sąd Rejonowy dla m.st Warszawy w Warszawie, XIV Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS 0000403921, NIP 9441506727, kapitał zakładowy 3.250.000 zł, w całości wpłacony.

Wykonanie i aktualizacja strony - EPC System