Aktualności

48. Rajd Barbórka 2010 - Finał sezonu

Początek grudnia to w polskim kalendarzu rajdowym zawsze okres szczególny, gdyż właśnie wtedy odbywa się kończący całoroczne zmagania Rajd Barbórka. Jak co roku do Warszawy zawitali kierowcy ze ścisłej krajowej czołówki, jak również wielu wyjątkowych gości. „Barbórka” w tym roku odbywała się w istnie zimowych warunkach, co w bardzo niespodziewany sposób przekładało się na wyniki. Na tak znamienitej imprezie nie mogło oczywiście zabraknąć TEDEX Rally Team-u. W naszych barwach wystartowali Bryan Bouffier i Xavier Panseri w specjalnie przygotowanym na ten rajd Peugeotem 307 WRC oraz Radek Typa i Daniel Siatkowski w Mitsubishi Lancer EVO IX, przygotowanym przez Stec Ralliart.

Tegoroczna „Barbórka” dawno nie odbywała się w takiej scenerii. Wielkie hałdy śniegu i mocno zmrożona trasa przypominały bardziej obrazki z Rajdu Szwecji J. Regulamin zabraniał używania opon z kolcami, dlatego kierowcy musieli być wyjątkowo skoncentrowani, aby ich jazda była płynna i bezbłędna. Już na OS-ie nr 1 do głosu dochodzi, uznawany za głównego faworyta do wygrania Barbórki, Tomek Kuchar. Po drugim OS-ie niespodziewanym liderem w klasyfikacji generalnej zostaje Kamil Butruk, który prowadzi do końca pętli. Jadący w barwach TEDEX Rally Team-u Bryan Bouffier utrzymuje kontakt z czołówką zajmując po pierwszej pętli 4. miejsce w generalce. Pierwszy odcinek drugiej pętli ponownie wygrywa Tomek Kuchar przed Bryanem Bouffierem i wraca na prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Jednak na już kolejnym odcinku obie załogi, startujące w tym rajdzie Peugeotami 307 WRC, mają przygody i tracą bardzo dużo czasu. Wykorzystuje to załoga Butruk/Wilk, która wraca na prowadzenie w rajdzie. Na uwagę zasługuje dobry 3. czas naszej załogi Radek Typa/Daniel Siatkowski na drugim przejeździe Bemowa. Jednak to na co wszyscy kibice czekali przez ten cały mroźny dzień miało się rozegrać na kultowej ulicy Karowej.

Tak jak cały rajd, Karowa w tym roku była dość nietypowa. Zazwyczaj asfalt na tej ulicy jest przyczepny, a kostka brukowa bardzo śliska. W tym roku było zupełnie odwrotnie o czym wspominali niemalże wszyscy kierowcy po dojechaniu do mety. Zanim rozegrane zostało „Kryterium Asów”, odbyły się przejazdy pokazowe. Zaprezentował się m.in. Zbyszek Stec ze swoją 670 konną H Grupą. Tak jak w zeszłym roku kibice mogli podziwiać również popisy wybitnego kierowcy, czterokrotnego mistrza świata Tommiego Makinena!

Samo „Kryterium Asów” miało bardzo niecodzienny przebieg. Jadący praktycznie na samym początku Janek Chmielewski w przednionapędowym Citroenie C2R2 Max wykręcił bardzo dobry czas i został liderem. Startowali kolejni kierowcy, w coraz mocniejszych samochodach, ale żaden z nich nawet nie zbliżył się do czasu uzyskanego przez młodego kierowcę z Krakowa. Kolejno Staniszewski, Sołowow, Kuzaj, Kajetanowicz oraz startujący w barwach Tedex Rally Team-u Bryan Bouffier nie byli w stanie odebrać prowadzenia Chmielewskiemu. Dopiero jadący jako ostatni Tomek Kuchar, który postawił wszystko na jedną kartę, uzyskał najlepszy czas na Karowej, który pozwolił mu również zwyciężyć w całym 48. Rajdzie Barbórka.

Sezon 2010 za nami. Ostatnim jego akcentem była „Barbórka” gdzie zawodnicy mieli okazję swoją widowiskową jazdą podziękować kibicom oraz sponsorom za cały rok zmagań na OS-ach. Przed nami moment wytchnienia od rajdów, jednak już w styczniu rozpocznie się operacja „Sezon 2011” o której z pewnością będziemy Was informować.

Tekst: Rafał Proskura