Aż 4 samochody reprezentowały barwy TEDEX WRC na odbywającym się w ostatni weekend Rajdzie Lotos, który był jednocześnie eliminacją RSMP i RPP. Przed rajdem za głównego faworyta do zwycięstwa w rajdzie typowany był nasz nowy nabytek, aktualny mistrz Polski - Brian Bouffier, natomiast w rywalizacji „pucharowiczów” było jasne, że sprawa zwycięstwa będzie rozgrywać się pomiędzy trójką: Hankiewicz, Chuchała, Maliński.
Już w czwartek, kiedy zawodnicy zawitali do Trójmiasta okazało się, że rajd szutrowy będzie bardziej przypominał terenowy rajd przeprawowy. Obfite opady deszczu utrzymywały się aż do soboty, powodując pogarszanie się warunków na trasie. Słychać było stwierdzenia, że rajd powinien z tego powodu zostać przełożony, jednak nic takiego nie nastąpiło.
W piątek o godzinie 17 odbył się uroczysty start rajdu, gdzie zaprezentowały się wszystkie załogi, wśród nich nasze: Brian Bouffier/Xavier Panseri , Sebastian Frycz/Maciej Gleixner rywalizujący w RSPM, oraz Paweł Hankiewicz/Agnieszka Wierzchowska i Wojtek Chuchała/Ryszard Ciupka startujący w Pucharze. Wieczorem tego samego dnia odbył się prolog rozgrywany na stadionie żużlowym Wybrzeża Gdańsk. Pierwsi w szranki stanęli zawodnicy z RPP i trzeba przyznać, że ich przejazdy były bardzo widowiskowe. Najszybszy na prologu okazał się Paweł Hankiewicz (przejazd Macieja Dominiaka w Evo VI nie zaliczał się do klasyfikacji generalnej), jednak pozostali zawodnicy z czołówki zanotowali niewielkie straty. W RSMP na trasie prologu najszybsi okazali się zawodnicy startujący w barwach TEDEX WRC, wygrał powracający na polskie trasy Brian Bouffier, a na drugim miejscu zameldował się Sebastian Frycz. Prawdziwe ściganie miało rozpocząć się jednak w sobotę.
Sobota dla naszych zawodników była zdecydowanie pechowym dniem. Już na drugim odcinku specjalnym, w dość prostej sytuacji, z trasy wypadł Brian Bouffier i stracił przez to ponad 13 minut. Ta sytuacja przekreśliła szansę Briana na dobry wynik w klasyfikacji 1 dnia oraz klasyfikacji generalnej rajdu. Szkoda, gdyż poza tą sytuacją załoga Bouffier/Panseri jechała z odcinka na odcinek coraz lepiej. Pecha miał również Sebastian Frycz, który na tym samym odcinku złapał kapcia i również zanotował spore straty, po pierwszej pętli zajmując 10 miejsce. Na drugiej pętli nasi zawodnicy jeździli już bez większych problemów, Bouffier notował czasy w pierwszej trójce, natomiast Frycz jeździł w okolicach 6 miejsca i na takim też miejscu zakończył zmagania pierwszego dnia.
O ile w RSMP pierwszego dnia naszym zawodnikom przeszkadzał pech, to w RPP organizatorzy zgotowali Pawłowi Hankiewiczowi istny cyrk na kółkach. Tego dnia zawodnicy startujący w ramach tych rozgrywek mieli do pokonania tylko trzy odcinki specjalne. Pierwszy wygrywa nasz zawodnik, natomiast na kolejnych organizatorzy zapisują mu błędne czasy i do niedzielnego poranka nie było wiadomo jakie są rzeczywiste wyniki rajdu. Dodatkowo na każdym z OES-ów Paweł dogania startującego 2 minuty przed nim zawodnika, który znacząco go spowalnia. W opinii „szanownych” organizatorów nie stanowiło to żadnego problemu – bez komentarza. Wojtek Chuchała również zmaga się z problemami, najpierw przed startem uszkodzeniu uległa skrzynia biegów w jego Hondzie, stawiając pod znakiem zapytanie jego udział w rajdzie, następnie na 4 OES-ie złapał kapcia i stracił przez to kilkanaście sekund. Ostatecznie po pierwszym dniu Wojtek zajmuje 2, a Paweł 3 miejsce w generalce tuż za niespodziewanym liderem Jankowskim.
W niedziele, zawodnicy TEDEX WRC rozgrywali „pierwsze skrzypce” zarówno w RSMP jak i RPP. Co prawda pierwszą pętlę wygrywa Kajetanowicz, jednak załoga TEDEX WRC Bouffier/Panseri nie pozwala mu „odskoczyć” tracąc tylko ok. 5 sekund. Druga pętla pada jednak łupem naszej załogi, która wygrywa wszystkie 3 OES-y i jednocześnie zwycięża w klasyfikacji 2 dnia. Sebastian Frycz jedzie cały czas równo i ostatecznie zajmuje 5 miejsce w „generalce” i 2 miejsce, za zwycięzcą rajdu – Kajetanowiczem, w grupie N. Niedziela była dobrym prognostykiem przed kolejną eliminacją RSMP – szutrowym Rajdem Polski!
W RPP niedzielna rywalizacja rozpoczęła się od zwycięstwa Pawła Hankiewicza na OES-ie 5. Po nim duet kierowców startujący w barwach TEDEX WRC wyszedł na prowadzenie w rajdzie - Chuchała i niecałą sekundę za nim Hankiewicz. Rywalizacja w zasadzie rozpoczęła się od nowa, a do pokonania pozostały dwa odcinki specjalne. Kolejny pada łupem załogi Hankiewicz/Wierzchowska i to oni przed kończącym rajd odcinkiem „Kowalewo” zostali liderami rajdu. I tu po raz kolejny o sobie dał pech Pawła towarzyszący mu od początku sezonu. Na ostatnim odcinku nasz zawodnik jadący po pierwsze w tym sezonie zwycięstwo dogania, po raz kolejny, jadącego przed nim w Oplu Astra Lewandowskiego, który skutecznie go spowalnia. Wojtek Chuchała wygrywa ostatnią próbę oraz cały rajd. Zdobywa kolejne 15 punktów i powiększa znacząco przewagę nad konkurentami w klasyfikacji RPP. Serdecznie Gratulujemy!! Rywalizacja podczas kolejnych rund będzie na pewno pasjonująca! Kierowcy w ramach RPP wracają na trasy już za 2 tygodnie i będą rywalizować w Rajdzie Warmińskim. Do zobaczenia!
Tekst: Rafał Proskura
OLEJE TEDEX WRC | Więcej » |
Oleje silnikowe
Oleje przekladniowe
Gear Power RLS 75W140 | Gear Power CLS 75W90 | Gear MAX 90 LS | ATF Racing
Inne produkty firmy Tedex
Copyrights © Tedex S.A. ul. Człuchowska 68a, 01-360 Warszawa
wpisana do Rejestru Przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego przez Sąd Rejonowy dla m.st Warszawy w Warszawie, XIV Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem
KRS 0000403921, NIP 9441506727, kapitał zakładowy 3.250.000 zł, w całości wpłacony.
Wykonanie i aktualizacja strony - EPC System