20 marca w Otwocku i okolicach odbył się 8. Rajd Mazowiecki. Do imprezy zgłosiło się prawie 80 załóg, wśród nich jeden z faworytów rywalizacji, kierowca TEDEX Supremis Rally Team Paweł Hankiewicz oraz kierowcy znani z tras RSMP m.in. Maciej Oleksowicz i Piotr Maciejewski.
W Sobotę o 8:00 rano zawodnicy wyruszyli na trasę rajdu z parku serwisowego usytuowanego w Sobieniach Szlacheckich. Jedną pętlę, składającą się z trzech odcinków specjalnych: Wiatrak 5,27 km, Sobienie Jeziory 9,40 km, Wilga 8,37 km, trzeba było pokonać trzykrotnie. Finał rajdu miał rozegrać się wokół rynku w Otwocku na specjalnie wytyczonym kilometrowym Super OES-ie.
Od samego początku rywalizacja na trasie toczyła się pod dyktando Pawła Hankiewicza pilotowanego wyjątkowo (pod nieobecność Agnieszki Wierzchowskiej) przez Jakuba Mroczkowskiego. Nasz kierowca za sterami swojej Hondy rozkręcał się z kilometra na kilometr. Wygrał ostatni odcinek pierwszej pętli i zjechał do parku serwisowego z 5 – sekundową przewagą nad najgroźniejszym rywalem – Rafałem Malińskim. Trzecie miejsce zajmował natomiast debiutujący w barwach TEDEX WRC, młody kierowca z Bielska – Białej Wojciech Chuchała pilotowany przez Ryszarda Ciupkę.
Na kolejnej pętli rozkręcający się Hankiewicz pojechał jeszcze szybciej. Wygrał 2 z 3 OES-ów zwiększając przewagę nad Malińskim do ponad 12 sekund.
Na trzeciej pętli miały zapaść ostateczne rozstrzygnięcia gdyż teoretycznie otwocki Super OES miał być formalnością bez wpływu na klasyfikację. I niestety te rozstrzygnięcia zapadły… Świadomy przewagi nad swoim konkurentem, Hankiewicz rozpoczął trzecią pętle spokojnie. 7 OES wygrał Maliński, ale „urwał” tylko 1,5 sekundy. OES Sobienie Jeziory, który do tej pory wygrywał Maliński, wygrywa tym razem Hankiewicz i to z przewagą prawie 3 sekund. W tym momencie wydawało się, że wszystko już zostało przesądzone. Jednak na mecie odcinka załamany Paweł poinformował nas, że awarii uległa skrzynia biegów i wszystko stanęło pod znakiem zapytania.
Szybko przemieściliśmy się na OES Wilga i oczekiwaliśmy na rozwój wydarzeń. Niestety awaria okazała się na tyle poważna, że nie było możliwości nawiązania równej walki. Pomimo dużej straty na ostatnim odcinku pętli, nasz kierowca zajmował 3 miejsce w „generalce” z dużą przewagą nad aspirującym do podium Danielem Kamieńskim. Na miejsce szybko wyruszył samochód serwisowy stajni Inter-Jar aby dokonać oględzin. Paweł był zdecydowany zaryzykować i jechać dalej jednak samochód definitywnie odmówił współpracy. Ostatecznie rywalizację wygrał Rafał Maliński w Hondzie Civic, a na drugie miejsce wskoczył jadący w barwach TEDEX WRC Wojciech Chuchała również Hondą Civic.
W klasie GOŚĆ, po awarii Filipa Nivetta, zwyciężył Maciej Oleksowicz w Subaru Impreza N12.
W barwach TEDEX WRC zaprezentowali się również Mateusz Banaś i Bartłomiej Boba w Renault Clio, którzy jechali bez pomiaru czasu, zbierając punkty do licencji. Mateusz Banaś najprawdopodobniej pojawi się w stawce Pucharu już od następnej eliminacji, za kierownicą Mitsubishi Lancera przygotowywanego przez stajnię Stec Ralliart.
Wielu osobom Rajd Mazowiecki przypadł go gustu ze względu na swoją kompaktowość. Bez większego problemu można było obejrzeć wszystkie odcinki podczas jednej pętli i wrócić razem z kierowcami do Parku Serwisowego. Przez większość dnia dopisywała również piękna wiosenna pogoda.
My ze zniecierpliwieniem czekamy na kolejne rajdowe emocję związane z Rajdowym Pucharem Polski i na sukcesy naszych kierowców. Najbliższa eliminacja już w połowie kwietnia w Świdnicy. Do zobaczenia na Dolnym Śląsku!!
Tekst: Rafał Proskura
Paweł Hankiewicz: “Pierwszy rajd w tym sezonie okazał się być dla naszego zespołu skrajnie ciężki. Już po pierwszym odcinku nieprzewidzianej awarii uległy kompensatory luzów zaworowych, przez co silnik zaczął słabnąć i niemiłosiernie hałasować. Mimo to decyzja zespołu o kontynuowaniu jazdy i podjęciu ryzyka była jednomyślna. Jechaliśmy z duszą na ramieniu i udawaliśmy, że nie słyszymy strasznych dźwięków które wydawało nasze auto. Postanowiliśmy jednak, że dopóki samochód będzie jechał damy z siebie absolutnie wszystko. W ten sposób cały czas pozostawaliśmy na prowadzeniu, trzymając naszych konkurentów w bezpiecznej odległości. Do pełni sukcesu zabrakło nam już bardzo niewiele bo tylko jeden odcinek w Otwocku o długości 1km. Takie sytuacje niestety się zdarzają – takie są rajdy i złośliwość rzeczy martwych.
Bardzo się cieszymy, że mogliśmy używać najnowszej generacji oleju TEDEX WRC który jest ciągle udoskonalany w laboratoriach. Z pewnością gdyby nie produkt tej klasy to nasze auto wyzionęło by ducha znacznie szybciej. Już dziś patrzymy z dużym optymizmem na kolejny rajd i wiemy, że nasi konkurenci muszą się poważnie obawiać”
OLEJE TEDEX WRC | Więcej » |
Oleje silnikowe
Oleje przekladniowe
Gear Power RLS 75W140 | Gear Power CLS 75W90 | Gear MAX 90 LS | ATF Racing
Inne produkty firmy Tedex
Copyrights © Tedex S.A. ul. Człuchowska 68a, 01-360 Warszawa
wpisana do Rejestru Przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego przez Sąd Rejonowy dla m.st Warszawy w Warszawie, XIV Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem
KRS 0000403921, NIP 9441506727, kapitał zakładowy 3.250.000 zł, w całości wpłacony.
Wykonanie i aktualizacja strony - EPC System